Hej :)
Dawno mnie tutaj nie było i przepraszam Was bardzo za to.
Przez pewien czas straciłam wenę na pisanie postów, co oczywiście nie jest jednoznaczne z zaprzestaniem zdobienia paznokci (na szczęście).
Mam nadzieję, że ten post da mi porządnego kopa w tyłek i zmotywuję mnie do pisania kolejnych postów.
Post ten jest dla mnie wyjątkowy, ponieważ będzie o bardzo ważnym dla mnie spotkaniu :)
Te z Was, które śledzą mnie na Instagramie, pewnie już wiedzą o co chodzi.
Otóż w środę, 10 września, odwiedziła mnie moja blogowa siostra ANITA NAILS.
Nie mogłam się doczekać tego spotkania i przez ostatni tydzień obie odliczałyśmy dni do niego.
W sumie nie ma się co dziwić, pisałyśmy ze sobą niemal codziennie przez prawie 1,5 roku!
Poniżej trasa jaką przebyła Anita, aby do mnie dotrzeć :)
Spotkałyśmy się nieco po godzinie 10 na dworcu w Krośnie.
Na początek poszłyśmy na herbatkę i ciacho, oczywiście jak to siostry wzięłyśmy takie same :)
Popijając herbatę zaczęłyśmy rozmawiać, Anita opowiedziała mi całą swoją podróż do Krosna przez Kraków, a potem już buzie nam się nie zamykały.
Miałyśmy sobie tyle do opowiedzenia, że całe spotkanie było mało.
Po ciasteczku poszłyśmy na przegląd drogerii i jednogłośnie stwierdziłyśmy, że już mamy przesyt lakierów.
Oczywiście to nie przeszkodziło nam kupić po identycznym komplecie składającym się z Vanilli od My Secret (wycofanej, a na nas czekały 2 ostatnie sztuki) oraz Deep Sky Blue od MIYO.
Dodatkowo Anita zaopatrzyła się jeszcze w piękne fioletowe kolczyki oraz Tangle Teezera :)
W miedzy czasie zahaczyłyśmy jeszcze o lodziarnie i lody GRYCAN.
Tu po raz pierwszy zrobiłyśmy sobie zdjęcie paznokci :)
Tak dobrze nam się rozmawiało, że Anita przypomniała sobie o aparacie, który ze sobą zabrała, dopiero w połowie spotkania i zrobiła takie oto zdjęcie.
Przechodzą obok Centrum Dziedzictwa Szkła, postanowiłam pokazać Anicie trójwymiarowy malunek na podłodze :)
Wychodzą zrobiłyśmy sobie też pamiątkowe zdjęcie, a raczej zdjęcie drzwi w których odbijałyśmy się obie :)
Ponieważ połowę naszego spotkania miałyśmy już za sobą, postanowiłyśmy coś zjeść.
Udałyśmy się do pizzerii
i tam po złożeniu zamówienia na spokojnie zrobiłyśmy sobie paznokciową sesję...
...oraz wymieniłyśmy się prezencikami :)
Szkoda, że nie widziałyście miny kelnera, który przyniósł nam pizze, a zastał powyższy widok :)
Anita oczywiście przesadziła z ilością...
Tutaj zbliżenia na to co mi nawiozła :)
Niestety wszystko kiedyś się kończy i niestety o godzinie 17:35 musiałyśmy się rozstać z Anitą ;(
Muszę Wam tylko powiedzieć, że całe spotkanie śmiałyśmy tak, że na koniec już mnie brzuch bolał.
Dziękuję Anitko, że zechciałaś mnie odwiedzić i mam nadzieję, że jeszcze się zobaczymy :*
Być może jeszcze w tym roku...
Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam tym postem.
Obiecuję, że następny będzie już ze zdobieniem :)
Anita oczywiście przesadziła z ilością...
Tutaj zbliżenia na to co mi nawiozła :)
Niestety wszystko kiedyś się kończy i niestety o godzinie 17:35 musiałyśmy się rozstać z Anitą ;(
Muszę Wam tylko powiedzieć, że całe spotkanie śmiałyśmy tak, że na koniec już mnie brzuch bolał.
Dziękuję Anitko, że zechciałaś mnie odwiedzić i mam nadzieję, że jeszcze się zobaczymy :*
Być może jeszcze w tym roku...
Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam tym postem.
Obiecuję, że następny będzie już ze zdobieniem :)
Wiesz jak miło się czyta coś co dotyczy mnie i miejsca w którym byłam? coś niesamowitego Ty chyba chcesz żebym rozmazała sobie nowe mani nie wyschnięte bo podobnie jak Tobie mi też łezki się puściły :) Dla takich chwil warto czekać nawet pół swojego życia, jesteś niesamowita i taka moja siostrzana duszyczka :) Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję i z pewnością się jeszcze spotkamy :) już ja o to zadbam bo... to człowiek człowiekowi do szczęścia jest potrzebny, jak się zacznie raz to chce się potem cały czas :) dziękuję raz jeszcze i buziaczki :*
OdpowiedzUsuńjak miło! :)))
OdpowiedzUsuńNo i fajnie, że spotkanie się udało :) Obie macie genialne pazurki :)
OdpowiedzUsuńSwietne fotki!
OdpowiedzUsuńDobrze jest miec taka bratnia dusze, a jak jeszcze podziela nasze zainteresowania to juz w ogole baja! Tez chcialabym tu odnalezc jakas swoja bratnia dusze!
Świetnie miałyście paznokcie! ;) Miło, że się spotkałyście.
OdpowiedzUsuńsuper spotkanie miałyście!
OdpowiedzUsuńpaznokcie bardzo ładne :)
a ten malunek trójwymiarowy po prostu ekstra
Fajnie, że się spotkałyście i paznokcie miałyście dopasowane :)
OdpowiedzUsuńświetne fotki:))
OdpowiedzUsuńPapież kiedy umarł miał 85 lat - 8+5=13.
OdpowiedzUsuńGodzina śmierci: 21:37 - 2+1+3+7=13.
Data śmierci: 02.04.2005 - 0+2+0+4+2+0+0+5=13.
Postrzelony 13 Maja.
9301 dni pontyfikatu - 9+3+0+1=13.
Zmarł w 13 tygodniu roku.
JAN PAWEŁ DRUGI - 13 liter.
czy to zbieg okoliczności?
prześlij to dalej niech inni myślą...
Sorry, ale musi się spełnić....
Pomyśl sobie życzenie a zobaczysz co sie stanie...
Zacznij myśleć o czymś czego naprawdę pragniesz,
To funkcjonuje....Osoba, która mi wysłała ta wiadomość powiedziała, ze jej życzenie.
spełniło sie w 2 dni po odczytaniu tej wiadomości.
Wypowiedz życzenie jak skończy sie.
odliczanie:
10...
09...
08...
07...
06...
05...
04...
03...
02...
01...
*Wypowiedz życzenie*
Wklej te wiadomość w ciągu 10 minut do 10 komentarzy.
Jeśli tego nie zrobisz stanie się.
przeciwność Twojego życzeni