Dzisiajszy post powstaje na prośbę RetrivMonGold.
Pytała mnie ona o pędzelki jakich używam, więc postanowiłam zrobić o nich post.
Pokażę tu tylko farbki akrylowe, których używam oraz pędzelki. Napiszę też kilka słów o nich :)
A więc zaczynamy :)
Na pierwszy ogień idą farbki.
Te po bokach to biała (większa) oraz czarna - kupione w sklepie dla plastyków - spisują się genialnie.
Reszta kupiona już pewnie z rok temu na allegro - niektóre słabo kryją.
A teraz moje wszystkie pędzelki - trochę się ich uzbierało zanim znalazłam idealne dla siebie...
Najpierw pokażę mój pierwszy zestaw - ma sztuczne włoski, przez co są twarde i źle się nimi operuje.
Jak na moje pierwsze potrzeby były ok.
A tutaj mój drugi zestaw, zamówiłam na allegro za grosze na jakiejś wyprzedaży. Tego na samej górze używam do wykończenia lakieru przy skórkach. Kupiłam 2 takie zestawy...
i niektóre nieco "stuningowałam" :)
Jako kolejne pędzelki, które kupiłam z myślą o one stroke, jednak nie do końca się sprawdzają, są za szerokie, może oprócz tego na samej górze ;/
I na koniec moje ideały do detali. Zakupiłam je w sklepie dla plastyków. Spisują się genialnie.
Za cieńszy dałam 4,50 zł, ceny grubszego niestety nie pamiętam.
Gdyby kogoś interesowało to wstawiam nazwy/oznaczenia.
To by było na tyle :)
ile pędzelków masz! :)
OdpowiedzUsuńNo sporo się uzbierało, zanim trafiłam na te właściwe dla mnie :)
UsuńO kurcze masz tych pędzli troche :) z takim zestawem to można szaleć :)
OdpowiedzUsuńDużo masz tych pędzli! :)
OdpowiedzUsuńspora kolekcja :D ja mam komplet 10ciu pędzelków z których używam 2 czy 3 :P
OdpowiedzUsuńdziękuje jesteś kochana ... tez mam tez te z z nail art białe ,muszę coś kupić bo przecież szału dostane z tymi wygibusami , rozwarstwiają się albo całe włosie się ugnie jak byś pierdy kła w stół... kupiłam w drogerii ostatnio dwa czarne no name myślałam że będą git dwa 9ziko zapłaciłam za oba a są gorsze niż poprzednie
OdpowiedzUsuńTe białe są nawet ok, ale masz racje, lubią się rozwarstwiać. A włosie tez mi się wygina, szczególnie jak je przetrzymam w kubku z wodą podczas malowania, dlatego teraz od razu je płukam i odkładam obok.
Usuńdokładnie tez tak robię... no cóż.. pięknie ci wychodzi każdy mani masz talent..
Usuńoj to faktycznie masz tego trochę ja też mam sporo a i tak korzystam z tych co po jakimś czasie do mnie przemówiły :) a zazdroszczę Ci tych farbek akrylowych :) normalnie te kolorki masz the best jednak białej i czarnej ja też często używam i pasuje mi kupić takie większe już dawno o tym myślałam ale muszę poczekać na lepsze dochody :P świetny post
OdpowiedzUsuńilość pędzelków jest imponująca! ale nie ma co się dziwić, Ty takie cuda tworzysz, że musisz mieć świetny sprzęt :D
OdpowiedzUsuńHeh :) i tak z całej kolekcji używam max 5 :) Te ostatnie używam za każdym razem :)
Usuńja mam jakiś taki badziewny zestaw z allegro... coś tam radę daje ale brakuje mi na prawdę cienkiego pędzelka, muszę gdzieś poszukać, farbki tez by się przydały
OdpowiedzUsuńNo niestety w naszym "fachu" dobry sprzęt to podstawa :)
UsuńO rany! Chciałabym choć połowę tego mieć! :D
OdpowiedzUsuńWooo, a ja mając 5 pędzelków mówiłam, że mam tego dużo ;O
OdpowiedzUsuń